Czy keczup może być zdrowszy od pomidora?
Na pewno niejednokrotnie obiło ci się o uszy, że najlepiej jadać żywność jak najmniej przetworzoną, a warzywa i owoce najzdrowsze są na surowo. To prawda, ale… nie dotyczy to keczupu, przecierów, sosów czy zup pomidorowych.
Okazuje się, że pomidory, po poddaniu wysokiej temperaturze w trakcie przygotowywania, wykazują między innymi działanie zapobiegające nowotworom.
Pomidory są źródłem między innymi błonnika, potasu i witaminy C. Pierwsze dwa składniki pozostają w pomidorach nawet po przyrządzeniu z nich keczupu, sosu, przecieru, czy koncentratu. Niestety witamina C nie lubi wysokiej temperatury i znaczna jej część znika podczas przetwarzania. W czym więc tkwi ta ukryta siła pomidorów? Jaki jest ich „magiczny składnik?”
Odpowiedź brzmi – likopen!
Co to jest likopen?
Likopen to związek który nadaje pomidorom czerwony kolor. Należy do grupy karotenoidów i występuje także w czerwonych grapefruitach, brzoskwiniach, guawie, papai, dzikiej róży i arbuzie.
Jego zawartość w surowych pomidorach nie jest spektakularna, ale na skutek działania temperatury, zwiększa się w trakcie przetwarzania.
Przykład: Podczas gdy surowy pomidor dostarcza średnio 3,6 mg tego związku w 100 g, to w sosie pomidorowym ilość ta może sięgać nawet 49,5 mg na 100 g, a w pomidorach suszonych – 46,5 mg na 100 g.
Jak likopen działa na zdrowie?
Likopen jest silnym antyoksydantem, który pomaga nam radzić sobie z wolnymi rodnikami. Dzięki temu może zapobiegać nowotworom i na różne sposoby wspomagać ich leczenie.
Osoby, które spożywają więcej tego składnika, rzadziej chorują nie tylko na nowotwory, ale także na choroby układu krążenia (np. miażdżycę, nadciśnienie, chorobę wieńcową). Badania wskazywały nawet, że osoby z wysokim stężeniem likopenu w surowicy krwi, miały o 46% mniejsze ryzyko zawału serca, niż osoby o niskim stężeniu likopenu.
Ale to nie wszystko. Ten magiczny składnik pomidorów działa również odmładzająco! Może chronić naszą skórę przed skutkami promieniowania UV (co zmniejsza fotostarzenie). Dodatkowo wspomaga odporność naszych komórek na uszkodzenia i wzmacnia działanie witamin antyoksydacyjnych E i C, których aktywność jest ważna dla zachowania młodego wyglądu.
Oczywiście, jadanie świeżych pomidorów jest nadal dobrym pomysłem, ale warto do diety włączyć bogate w likopen przetwory pomidorowe – zupy kremy, koncentrat pomidorowy, przecier pomidorowy, passatę, sosy pomidorowe, pomidory suszone na słońcu, pasty z suszonych pomidorów, a także oczywiście keczup.
Jak wybrać dobry keczup?
Keczup keczupowi nierówny. Na rynku mamy dostępnych wiele wariantów, które znacząco różnią się od siebie wartością odżywczą a także zdrowotną.
Typowy keczup składa się z pomidorów (im więcej, tym lepiej) i/ lub koncentratu pomidorowego, octu, odrobiny cukru, soli, przypraw i ewentualnie innych warzyw np. cebuli, czosnku lub selera.
Producenci niekiedy dodają także kwasek cytrynowy, który nie jest szkodliwy, ale zdaniem niektórych osób nie wpływa dobrze na smak keczupu.
Oprócz tego wiele produktów zawiera też np. barwniki, konserwanty, aromaty, zagęstniki itd.
Jak dokonać dobrego wyboru?
- Kupuj keczup, który jest zrobiony z pomidorów, lub który ma dużą zawartość koncentratu pomidorowego.
- Unikaj produktów z dużą zawartością cukru (chociaż mały dodatek do smaku znajdziemy w prawie każdym keczupie), z syropem glukozowo-fruktozowym, barwnikami, konserwantami oraz wzmacniaczami smaku (np. glutaminianem sodu).
- Unikaj produktów, które na pierwszym miejscu w składzie mają wodę, potem zagęstnik, a dopiero później pomidory/ koncentrat lub proszek pomidorowy.
- Staraj się wybierać keczup bez zagęstników (np. różnych rodzajów skrobi).
- Szukaj keczupu o konsystencji przecierowej, nieprzejrzystej.
- Unikaj keczupów, które pod światło są prawie przeźroczyste.
Jak zrobić keczup własnej roboty?
- Przygotuj pomidory: sparz je i obierz ze skórek, a następnie wykrój gniazda nasienne (wykorzystaj je do innej potrawy). Pokrój w małe kawałki, wsyp do rondla i gotuj na małym ogniu przez kilka minut.
- Dopraw do smaku – możesz wykorzystać np. sól, pieprz, liście laurowe, ziele angielskie, mieloną paprykę słodką i/ lub ostrą, chili, kardamon mielony, ocet, odrobinę cukru czy gałki muszkatołowej.
- Jeśli chcesz, dodaj nieco cebuli startej na tarce, kawałek zmiksowanego jabłka, trochę czosnku przeciśniętego przez praskę, lub kawałek gotowanego selera startego na tarce.
- Duś na małym ogniu, co jakiś czas mieszając, aż sos odparuje i zgęstnieje.
- Wyjmij twarde przyprawy (np. ziele angielskie, liście laurowe), lekko przestudź, zmiksuj na gładko, ponownie zagotuj i zawekuj w słoiczkach.
Ponieważ powoli, ale nieuchronnie, zbliża się zima – to ostatni dzwonek na zrobienie własnych sosów, przecierów i keczupów. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to serdecznie zachęcam!
Może cię też zainteresować…
- Dieta na sen – czy istnieje?
- Przewlekłe zmęczenie – co doradzi ci dietetyk?
- Dieta dla mózgu – nowa książka
- Czekoladowe pancakes – super łatwe
- Dieta na dobry nastrój
- Możesz jeść normalnie – nowa książka
- Dobre i tanie jedzenie
- Jak wybierać zdrowe produkty, kontrolując wydatki?
- Gotowanie bez marnowania
- Tańsze zakupy – jak to ogarnąć?