Kto i dlaczego powinien unikać glutenu?

Dieta bezglutenowa jest przez niektórych uważana za sposób na schudnięcie, dobre samopoczucie a nawet wyleczenie czy złagodzenie objawów wielu chorób. Ale kto tak naprawdę musi unikać glutenu? W rzeczywistości sprawa nie jest taka oczywista.

Komu gluten szkodzi?

U niektórych osób spożywanie glutenu wywołuje nieprawidłową reakcję w organizmie (np. alergię, nietolerancję czy nadwrażliwość).
Spożywanie glutenu może u osób z nietolerancją wywoływać bardzo nieprzyjemne, czasem groźne objawy (nie tylko związane z przewodem pokarmowym).

dieta bez glutenu i bez pszenicy
fot. Pixabay

Kto musi unikać glutenu?

Mechanizmy alergii, nietolerancji i nadwrażliwości są bardzo skomplikowane. Wciąż trwają badania nad schorzeniami, które wymagają eliminacji glutenu. Niektóre z nich są już dobrze poznane, a inne mniej lub prawie wcale. Nastręcza to kłopotów z diagnostyką, wykrywaniem i późniejszym leczeniem. Oto najważniejsze z nich:

  • Celiakia (choroba trzewna), spowodowana procesem autoimmunologicznym. Kontakt z glutenem powoduje niszczenie kosmków jelitowych, a co za tym idzie szereg objawów (nie tylko ze strony jelit).
  • Choroba Dühringa (opryszczkowate zapalenie skóry) – przez niektórych nazywana także „skórną celiakią”. Objawia się przede wszystkim uciążliwymi zmianami skórnymi, ale często cierpi także przewód pokarmowy.
  • Alergia na gluten – reakcja alergiczna, po spożyciu glutenu, która może wystąpić już kilka minut po spożyciu pokarmu z glutenem, albo nawet 1-2 dni później.
  • Przejściowa nietolerancja glutenu/ nadwrażliwość na gluten – występuje czasem w przebiegu niektórych infekcji, chorób zapalnych jelit, czy chorób pasożytniczych. Zazwyczaj jest odwracalna i ustępuje po regeneracji jelit.
  • Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten – opisywana nierzadko w literaturze fachowej, jako ni to alergia, ni to nietolerancja. Nadal trwają badania, które mają stwierdzić czy to zaburzenie istnieje, czy jednak nie, a osoby, które na nie cierpią mają w rzeczywistości niezdiagnozowaną alergię, zespół drażliwego jelita, nietypową postać celiakii czy nietolerancję FODMAP (o tym napiszę więcej następnym razem). 

Kiedy trzeba wyeliminować pszenicę?

Dieta bezpszenna bywa konieczna, jeśli organizm nieprawidłowo reaguje na składniki pszenicy. Ten kto musi unikać glutenu – automatycznie nie może jadać pszenicy w żadnej formie. Jednak warto przypomnieć, że dieta bezpszenna to nie dieta bezglutenowa, ponieważ gluten oprócz pszenicy występuje jeszcze w życie i jęczmieniu. Taką dietę trzeba stosować np. po poniższych diagnozach:

  • Alergia na pszenicę (IgE zależna) – jej objawy mogą dotyczyć układu pokarmowego, oddechowego lub skóry. 
  • Niealergiczna i nieceliakalna nadwrażliwość na pszenicę – prawdopodobnie jest skutkiem aktywacji układu odpornościowego przez pewne substancje (inhibitory enzymów) charakterystyczne dla pszenicy. 

Oraz oczywiście we wszystkich powyższych schorzeniach, które wymagają eliminacji glutenu, ponieważ pszenica jest jego źródłem.

Jak diagnozować nieprawidłowe reakcje na gluten czy pszenicę?

To może zabrzmieć banalnie, ale przede wszystkim trzeba iść do lekarza.
Wiele osób samodzielnie diagnozuje sobie celiakię czy alergię, na podstawie informacji z Internetu, albo korzysta z popularnych testów na nietolerancje pokarmowe. Nie jest to najlepszy pomysł.

Stosowanie diety bezglutenowej bez potwierdzenia jej konieczności, może utrudnić późniejszą diagnostykę i leczenie, a stosowanie jej bez niezbędnej wiedzy i umiejętności, może poskutkować np. niedoborami pokarmowymi i ich konsekwencjami.

Lekarz oceni, czy objawy mogą faktycznie sugerować nietolerancję glutenu lub alergię i może wykluczyć inne (często bardzo prozaiczne) przyczyny złego samopoczucia.
Lekarz zleci też wiarygodne badania (np. poziom przeciwciał czy biopsję śluzówki jelita cienkiego), które mogą potwierdzić lub wykluczyć chorobę, a następnie wdrożyć odpowiednią terapię.


Na dziś to tyle. Kolejny odcinek cyklu „Co z tym glutenem” już za tydzień 🙂

PS: Informacje o diecie bezglutenowej oraz liczne przepisy znajdziesz w mojej książce Polska kuchnia bezglutenowa.